Miguel Gallardo
Maria i ja
Niezwykła książka, do której inspiracją była córka autora: Maria
ma 12 lat, zaraźliwy śmiech, unikalne poczucie humoru i ma autyzm.
„Maria i ja” jest książką, ale nie klasyczną, ani też typową. To
ilustrowana historia kilku ostatnich dni lata, które autor spędził ze
swoją córką Marią w jednym z kurortów wakacyjnych. Komunikacja Miguela i
Marii opiera się na rysunkach, co stanowi jedną z alternatywnych form
porozumiewania się z osobami z autyzmem. Taka też jest książka, pełna
obrazów, które są naturalną formą ekspresji dla profesjonalnego
ilustratora Miguela Gallardo. To subtelna, obiektywna, ale przede
wszystkim pełna ciepła i humoru opowieść, która wprowadza nas w świat
osoby z autyzmem i pomaga ten świat odkrywać. Patrzymy na Marię oczami
ojca, próbujemy zrozumieć jej potrzeby, lęki, niepokoje. Założeniem
publikacji jest szerzenie wiedzy o autyzmie, a tym samym – ułatwianie
osobom z tym zaburzeniem pełniejszego uczestnictwa w życiu społecznym.
Osobista opowieść autora o wyjątkowej relacji jego i Marii to także
próba przełamania stereotypów. - Chciałem, żeby ludzie ją poznali, żeby
odkryli, że niepełnosprawność jest czymś innym niż myśleli dotychczas -
powiedział w jednym z wywiadów udzielonych hiszpańskiemu dziennikowi „El
País”. - Ta książka jest dobrą lekturą dla całej rodziny – dodaje.
3+
64 strony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz