Z powrotem, czyli fatalne skutki niewłaściwych lektur - Znak
„Najpierw wyrzuciłem na brzeg walizkę. W chwilę później, mijając pochyloną nad wodą wierzbę, uchwyciłem się mocno wiotkich gałązek. Łódź umknęła mi spod nóg, porwana impetem, z jakim tamci gnali przed siebie. Nikt niczego nie zauważył. Wyskoczyłem na brzeg i przypadłem twarzą do ziemi. Chłodna rosa ziębiła rozpalone policzki. Do ucha wlazł mi trzmiel i buczał swą prostą piosenkę.Odczekałem chwilę, kichnąłem, wstałem, odszukałem walizkę i z przylepioną do czoła czterolistną koniczyną ruszyłem w drogę.”Wyjątkowa powieść znakomitego tłumacza, Zbigniewa Batki.Polski A. A. Milne i Lewis Caroll w jednej osobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz