środa, 15 maja 2013

Emil ze Smalandii / Lotta z ulicy Awanturników

Wygląda jak aniołek, ale pozory mylą. Śpi w czapce i ze swoją ukochaną strzelbą. Woli zjeść choinkę zamiast fasolki szparagowej. Wkłada głowę do wazy z rosołem. Szczypie siostrę, gania kota. Psoci ile się da. Dorośli najchętniej wysłaliby go do Ameryki, byle się go pozbyć. Założę się, że już go lubicie. Przed Wami – Emil ze Smalandii.



 Czy zły sen i drapiący sweterek, to wystarczający powód, żeby mnieć zły humor. Dla Lotty jak najbardziej. Dla Lotty to również wystarczający powód, żeby wyprowadzić się z domu. Czy na zawsze? Posłuchajcie sami. Książka ze Złotej Listy Fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz