środa, 21 listopada 2012

Las Pafnucego - Joanna Chmielewska


1) Z wiosną życie w lesie nabiera szalonego tempa. Dzieci. Dużo dzieci… Młode rysie nie usiedzą w jednym miejscu, dziki plączą się nieustannie we wszystkich możliwych kierunkach, lis Remigiusz ucieka z domu. Wiewiórki upierają się, by wypaść z dziupli, mała zięba chce się za szybko nauczyć latać, a wilczek obawia się swojego powrotu do domu. Pafnucy walczy z kawałkiem łańcucha. A pies na swobodzie potrafi stać się bohaterem.. Co to jest małpa, która posiada ludzkie ręce? A Pucek ostrzegał... Przybyła na głowie lekko zdezorientowanego Pafnucego, wywinęła kilka koziołków, chwyciła za ogon srokę, wskoczyła na grzbiet dzika i porwała borsucze dziecko. Ukradła orzechy i odjechała na głowie przerażonego Kikusia w siną dal, czyli w sam środek lasu. Jak się jej pozbyć? Okazało się, że najbardziej przekonujący argument miał dla małpy Kiki jeż Ignacy... A Marianna ciągle pragnie dowiedzieć się, co to jest poduszeczka i kołderka.

2) Co to takiego ta jakaś poduszeczka, kołderka, lampa, co świeci, a na dodatek wazon i zapałki? Najtrudniejszą okazała się firanka. Kuna posunęła się nawet do doświadczeń dotykowych, skutkiem czego uszkodzeniu uległa solidnie zbudowana pajęczyna, a jej twórca obraził się na amen. Trzeba koniecznie odwiedzić leśniczego! Pan domu przysiągł sobie nigdy nie zdradzić tego, co widział, a co zapewne mu się przyśniło. W rodzinie Pafnucego wielkie wydarzenie! Niejakiego Kacperka życzył sobie zobaczyć każdy mieszkaniec lasu. Najtrudniejszą i kontrowersyjną wizytę złożył pan jastrząb... A wracający z obchodu leśniczy ujrzał przed swoim domem dwa dorosłe niedźwiedzie i jednego małego, który akurat w czułych objęciach trzymał jego najmłodszą córeczkę... Tym razem nie miał wątpliwości, czy to sen, czy jawa.

Wydawca: Wydawnictwo Klin


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz